Lubię ludzi i stopy- moja historia

Kiedy w 2015r. zaczynałam swoją beauty przygodę nie sądziłam,

że moją drogą okażą się STOPY!

Zaczynałam, jak pewnie większość z Was, od stylizacji paznokci. Najpierw kursy, paznokcie dla rodziny i znajomych, mini pokoik w gabinecie kosmetycznym, bez dostępu światła słonecznego...

Podczas gdy robiłam kursy zawodowe na początku swojej drogi, obok w sali szkoleniowej odbywały się szkolenia podologiczne. Ależ mnie to zaintrygowało! Niestety na tamten moment kwota 6 tys zł za tygodniowy kurs była dla mnie nie do przeskoczenia... Cały czas myślałam - jak to jest robić pedicure skalpelem? OMG to takie niebezpieczne!

Życie toczyło się dalej. Wpadłam w wir pracy, klientek przybywało, ale czegoś mi brakowało. Z tyłu głowy tliła się miłość do stóp. Na pytanie- czy bardziej lubię wykonywać manicure czy pedicure?- odpowiedź była dla mnie oczywista!

Zapisałam się na podstawowy, dwudniowy kurs podologiczny. Raz kozie śmierć- pomyślałam - najwyżej stracę. Bałam się.

Nie wiedziałam, czy podołam.

Szkoleniowcem okazała się fajna dziewczyna, Alicja. Pokazała mi tajniki zawodu podologa. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to tylko wstęp do większego uczucia.

A po kursie... Oszalałam! To było wreszcie to! STOPY!

No i się zaczęło. Szkolenie za szkoleniem. Stacjonarne, online, grupy podologiczne, książki, konferencje, targi branżowe...

Uczę się cały czas. Praktycznie co miesiąc jestem na szkoleniu. Za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego. Ludzie, których poznaję wkoło, są niezastąpieni, wyjątkowi.

I oto jestem.

Ja, Katarzyna Wrzeszcz, Stópkarka, jak mówi moje dziecko, która lubi ludzi i stopy, i teraz Was chce zarazić tą miłością.

Jeżeli coś wynika z czegoś, łatwiej jest to zrozumieć.

Dlatego szkolenia prowadzę, wyjaśniając krok po kroku dany temat. Bo najbardziej zależy mi na tym, żebyś zrozumiała zagadnienie i opanowała technikę pracy. Dbam o ciekawą i rzetelną teorię oraz praktykę.

Mam nadzieję zarazić Cię pasją do stóp, a także zainspirować do ciągłego ulepszania warsztatu Twojej pracy.

Stopy to nie ‘tylko stopy’ to ‘aż stopy’ więc traktujmy je z szacunkiem.

Uczucie ściągnięcia i nienaturalnego napięcia, szorstkość, rogowacenie i złuszczanie naskórka, skłonność do powstawania bolesnych spękań. To wszystko objawy nadmiernej suchości.

Z mojego doświadczenia gabinetowego wiem, że suchość skóry stóp spotyka średnio 8 na 10 klientek.

O przyczynach, zapobieganiu, pracy gabinetowej, pielęgnacji i zaleceniach domowych będziemy rozmawiać na szkoleniu.